Dzięki Ewo! Rzeczywiście była to fajna zabawa z kroplami wody, wyszukiwanie po deszczu czy o poranku fajnie zroszonych i oświetlonych roślin. Niestety teraz jestem w Warszawie, chodzę z aparatem i ... nie mogę przestawić się na miejskie patrzenie. Pozdrawiam.
Niespełna dwa tygodnie minęły od ostatniej mojej wizyty na Twoim blogu. Znowu znajduję piękne zdjęcia - zabawa z kroplami wody :)
OdpowiedzUsuńDzięki Ewo! Rzeczywiście była to fajna zabawa z kroplami wody, wyszukiwanie po deszczu czy o poranku fajnie zroszonych i oświetlonych roślin.
UsuńNiestety teraz jestem w Warszawie, chodzę z aparatem i ... nie mogę przestawić się na miejskie patrzenie.
Pozdrawiam.